środa, 14 września 2016



Powoli zachodzi słońce, a ja wpatruję się w ekran monitora mając w sobie ogromną pustkę. Chociaż nie mam tu na myśli braku wiedzy, to zastanawiam się, ile tak naprawdę o życiu wiem. Patrze wstecz na każdą decyzję, która doprowadziła mnie do miejsca, w którym aktualnie stoję. Myślę, że o życiu wiem tylko tyle, że jest nieprzewidywalne. Czas, kiedy patrze jej w oczy i wiem, że chce patrzeć w nie każdego ranka przy śniadaniu, minął. Puściłam jej dłoń, tworząc dwa odległe światy. Więc skąd mam wiedzieć czy oczy, w które tak bezgranicznie jestem zapatrzona dziś, będą tymi, przez które będę chciała patrzeć na świat jutro. Takie rzeczy się czuje. P o d o b n o. Przypominam sobie starą rozmowę, a ciężar prawdy uderza moje serce. Znamy uczucie wielkiego szczęścia jak i skrajnego smutku. Ale najgorsze jest uczucie bezradności, a z niej wynikająca bezsilność. A wtedy wiadomo co się czuję.. To kłucie w sercu, gdzieś ze środka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz