poniedziałek, 3 września 2012

Czternaście najlepszych dni.
Mam sto tysięcy myśli, wspomnień. Dużo tego, za dużo. Nie mogę się skupić. Ostatnio dużo się dzieje, w mojej głowie i poza nią w sumie też. Ale nic tak na prawdę nie ma znaczenia.
Więc leżę na pomoście i słucham jak fale obijają się o brzeg. Widzę gwiazdy. Spokojne, ciche morze, łagodnie moczy moje stopy. Powoli wypuszczam z ust dym. Ten wieczór jest smutny dla mnie, dla niej, dla nich. Więc siedzimy w ciszy..







1 komentarz: