wtorek, 27 stycznia 2015

"I nawet jeśli mamy tylko milczeć i się patrzeć,
Nieważne!"


Mieszasz mi w głowie każdym spojrzeniem i głupio wierzę we wszystkie przesłodkie słowa i gesty. Chciałabym być zła i krzyczeć na Ciebie i odejść, ale chwytasz mnie za rękę i całujesz w czoło i zapominam, że przed chwilą było źle.  
K r e t y n k a. Zawsze tak było, nigdy się nie nauczę. Ale czuję straszną pustkę, jakby całe to niedorzeczne szczęście opuściło mnie wraz z zamknięciem za Tobą drzwi. Później czytam trochę sprzeczności i czuję jak moje serce robi się coraz cięższe. Ten czas pozwolił mi uwierzyć, że może być, w końcu, po prostu dobrze.
Nie może.

piątek, 23 stycznia 2015

" I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie."



Nowy rok, taki zupełnie inny i taki zupełnie n o w  y. Co za banał, no ale tak jest. Nie wiem co się u Ciebie dzieję, bo zapominam zapytać. Zapominam, albo boje się. Zresztą, wszystko jest inaczej odkąd nie mogę tego kontrolować. Po prostu widzę jej uśmiech i chce wierzyć w jego szczerość. Chociaż i tak za krótko, za mało mi jest. Myślę sobie, że w zasadzie jest całkiem dobrze. Ale trwałe, mechaniczne uszkodzenie nie pozwala mi czuć się zbyt pewnie. Przyzwyczaiłam się, że wszystko zawsze tak szybko się kończy. Właściwie wszystko kończy się, zanim tak naprawdę się zacznie. Chciałabym w końcu z uśmiechem i spokojem patrzeć w przyszłość. "Szkoda tylko, że fakt, że czegoś chcemy, niekoniecznie musi wystarczać." To takie dziwne uczucie. Nie jestem pewna co tak naprawdę się dzieję, ale coś jest w tych oczach i to nie daje mi spokoju.