piątek, 15 lutego 2013

"Jeśli umiesz jeszcze w coś wierzyć, to jesteś głupi."

Liczę dni, słowa, liczę kroki. Wieczorne chłodne powietrze nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie ma jeszcze wiosny, obudź się. Miga czerwone światło, a my cieszymy się jak małe dzieci. Liczę minuty i widzę jak mało ich zostało. Mogłam zrobić o wiele więcej niż tylko być. Nie umiem tak. Siadam na łóżku, w ręce trzymam kubek z gorącą herbatą, analizuję. Jest inaczej, tym razem nie zaprzeczaj. Bezmyślnie chłonęłam każdą chwile, z każdą kolejną sekundą tonąc coraz bardziej. Wtedy pomyślałam, że miło byłoby czuć się tak już zawsze. Być tak bezgranicznie opętana Twoim spojrzeniem. "Przecież nikt nam niczego nie zabrania"

Zdałam sobie sprawę, że krzyczę na Ciebie za swoje błędy. 
Hipokryzja, aż rzygam.






"Pamiętam kiedy jeszcze inny tu był ten powietrza zapach i brak mi czasu, który nadal prędko spieprza w latach"

środa, 13 lutego 2013

"W tych pojebanych czasach, gdzie wszystko trwa chwile..""


 
"Zostań ze mną. Zostań na noc.
Nocne pory. Wspólne zasypianie. Wspólne budzenie. Śniadanie.
-Czego tak naprawdę chcesz?
Chcę, żebyś był przy mnie w ciemności. Żebyś mnie tulił. Kochał. Pomagał, kiedy się zlęknę. Żebyś podszedł do krawędzi i sprawdził co tam się kryje."







Zapaliłam papierosa, kolejnego tego wieczoru. Boje się, bo chociaż każdego dnia zdaje się, że jestem bliżej, to mam wrażenie, że się oddalam. Nic nie ma. Nic nie jest takie. Słowami delikatnie dotykasz mojego rozchwianego serca. Dotykasz go ich brakiem. Trudno mi zdefiniować relacje. Siedzę sama, w słuchawkach leci rap, piję herbatę i tęsknie za Tobą. "Jedyne co chcę słyszeć to barwę Twojego głosu."



Cisza.
Cisza.
Obłędna cisza..